niedziela, 13 marca 2011

żelowy (tak żelowy he he) frenchyk

Żel powraca powoli do moich łask :D najwyższa pora znowu zacząć współpracę  he he choć zawsze akryl będzie dla mnie na pierwszym miejscu :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz